Imię: Mateusz Wiek:14
Część Pierwsza
1. Staż w Jedi Knight : Jedi Academy: Hmm coś około 1,5 miesiąca tylko że ostatnio miałem małą przerwę. 2. Zakony/klany/organizacje, w których byłeś/byłaś: Brak 3.Szczególne osiągnięcia, w Jedi Knight : Jedi Academy: Jestem bardzo dobry w ataku i stylu makashi choć musze nadrobić troche obrone. 4. Twoja krótka historia gry w jk3: No proste że jestem fanem SW to kupiłem JA i zaczełem grać na multi. 5. Dlaczego nasza akademia??: Chce się nauczyć lepiej grać w OJP. 6.Nr gadu-gadu lub xfire: GG-10383011
Część Druga
1. Imię twojej postaci: Mathe Drann 2. Wiek twojej postaci: 23 lata 3. Rasa twojej postaci: Człowiek 4. Miejsce urodzenia twojej postaci: Coruscant 5. Opis zewnętrzny: Lśniące czarne włosy ubrany w typowy biały strój dla Jedi z brązową szatą z kapturem. 6. Historia: -Wstawaj – powiedziała Lonna do młodego Mathe. -Już wstaje tylko jeszcze 10 minut – Odpowiedziałem. -Mam dość twojego lenistwa , wstawaj albo zawołam ojca – Krzyknęła – Musisz iść pomóc ojcu w przenoszeniu towarów do magazynu. -Dobra już wstaje, a co z śniadaniem?? -Dostaniesz jak pomożesz ojcu, a teraz zmykaj a ja pościele łóżko -Dobrze mamo już idę -Ach ten Mathe zawsze taki leniwy, wszystko musze za niego robić -Mówiłaś coś mamo? -Nie nic masz tutaj kanapkę i butelkę z wodą a teraz idź
Młody Mathe poszedł pomagać ojcu w przenoszeniu towarów do magazynu po 30 minutach:
-Idź synu na śniadanie a ja jeszcze zobacze czy to wszystko bo te dostawy są coraz mniejsze a pieniędzy nadal jest nam brak. Po śniadaniu pójdziemy nad stawek co ty na to? – Powiedział Ryan -Dobrze już idę – Odpowiedział Mathe
Po 10 minutach: -No i jak synku było – Zapytała się Lonna – Głodny jesteś? -Nawet nie wiesz jak bardzo mamo, co dzisiaj będzie na śniadanie? – Zapytał -Dzisiaj będzie jajecznica – Odpowiedziała – A gdzie jest Ryan? -A poszedł jeszcze coś tam sprawdzić. Powiedział że po śniadaniu pójdziemy nad stawek. -No jak zawsze nie wiem co on widzi w tym stawie – Powiedziała Lonna -Już jestem – Wpadł niespodziewanie Ryan -No nareszcie śniadanie prawie wystygło – Powiedziała całując męża
Po 20 minutach:
-Dobrze synku idziemy nad stawek opowiem ci pewną starą historię – Wstając od stołu powiedział Ryan -Już tato jestem gotów – Wybiegając z pokoju powiedział Mathe
Mathe razem ze swoim ojcem poszli nad stawek gdzie ojciec mu opowiadał że był kiedyś rycerzem jedi jednym z ukrywających się.
-Tato jak to być rycerzem jedi- Zapytał się Mathe -Wiesz synu to jest…. – Nie zdążył dokończyć gdy nagle usłyszał wybuch -Szybko to z naszego domu – Krzyknął Ryan
Po chwili byli już przy domu zauważyli że kręcą się tam bandyci -Synu wiesz co to jest? – Zapytał Ryan wyjmując z plecaka blaster -Tak tato to blaster – Odpowiedział -A wiesz jak się go używa?- Zapytał Ryan -Tak kiedyś pewien kolega mi pokazywał jak go używać -Dobrze na 3 podbiegne do drzwi a ty będziesz mnie osłaniał
Po krótkiej chwili Ryan dobiegł do drzwi powalając po drodze 2 bandytów -Mathe szybko do mnie!!!! – Krzyknął Ryan
Mathe sprintem pobiegł do drzwi nim zdążył dobiec widział jak ojciec się rozprawia z bandytami paroma machnięciami wibroostrzem.
-Tato to było niesamowite! – Powidział Mathe -Uważaj tam jest jeszcze jeden!! – Krzycząc rzucił się na bandyte i zaczeli walczyć
Mathe wycelował powoli w bandyte a gdy ojciec odskoczył nacisnął spust i bandyta padł.
-Brawo synu – Powiedział Ryan z uśmiechem na ustach -Tato a gdzie mama?? – Zmartwiony Mathe powiedział
Zaczeli jej szukać w całym domu. Odnaleźli ją w magazynie gdzie się schowała jak zobaczyła bandytów. Po tym ciężkim dniu Mathe razem z Ryanem posprzątali po bandytach i zawiadomili miejscową policje.
Następnego dnia:
-Wstawaj synu, dziś jest wielki dzień – Powiedział Ryan trzymając w dłoni wibroostrze -Po co ci to wibroostrze? – Krzyknął Mathe podskakując ze strachu -Synu wiem od dawna że potajemnie trenujesz walkę wibroostrzem choć matka ci tego zakazała dlatego pomyślałem że zapisze cie na turniej walki juniorów – Powiedział Ryan podając wibroostrze Mathe’owi – Mamy mało pieniędzy a jeżeli wygrasz turniej będziemy wkońcu mieli jak utrzymać dom -Czekałem na coś takiego ale myślałem że jak się dowiesz będę miał kłopoty – Powiedział podekscytowany Mathe
Po śniadaniu Mathe wziął się za trenowanie pod okiem ojca który udzielał mu wskazówek. Po obiedzie wybrali się na turniej.
-To tutaj synu dziś jest twój wielki dzień – Powiedział Ryan -Jestem trochę zestresowany – Powiedział Mathe -Na pewno ci się uda wierzę w ciebie, Masz w sobie moc czuje – Powiedział Ryan
Mathe przyglądał się jak walczyli inni większość z nich stawiała na siłe ale on wolał być zwinny i szybki. -Teraz moja kolej – Powiedział zestresowany Mathe -Powodzenia synu i pamiętaj co ci mówiłem!! – Krzyknął Ryan
Mathe wyszedł na arene zobaczył że jest sam przeciwko trzem -Ej co jest??!! – Krzynął Mathe -Zamknij się idioto i walcz jak mężczyzna!! – Wrzeszczał jakiś grubas na widowni
Mathe skupiony czekając na pierwszy ruch jego przeciwników zaczeli biec w jego stronę on jednym sprawnym ruchem rozłożył dwóch przeciwników i odskoczył, trzeci wkurzony rzucił się na Mathe który zaczoł blokować jego ataki kiedy zobaczył że przeciwnik jest już zmęczony jednym machnięciem wibroostrza powalił przeciwnika. Nagle sędzia ogłosił wyniki i zwycięzcą został Mathe zadowolony poszedł odebrać nagrodę nagle jakiś chłopak zastawił mu drogę
-Jak się nazywasz? – Spytał nieznajomy -Mathe... Mathe Drann – Odpowiedział -Jakim cudem ich pokonałeś? Zasłużyłeś na tą nagrodę a odemnie masz jeszcze to. -Powiedział dając mu torbę z sumą 5000 kredytów-W sumie jest tego niewiele ale na wibroostrze ,zbroje i blaster nie wspominając o jedzeniu wystarczającym na 5 miesięcy będzie dość. -Dziękuje ale teraz musze iść do domu na kolację. -Idź – Powiedział Nieznajomy nie podając imienia
Po tym dniu Ryan był dumny z syna który oddał mu wszystkie kredyty -Synu razem z mamą postanowiliśmy że polecisz do akademi jedi pobierać u nich nauki -Naprawde tato? - Zapytał zadowolony Mathe -Tak już jest wszystko gotowe spakuj się tylko i idz do portu tam już na ciebie czekają rozmawiałem z jedi którzy też wyczuli w tobie moc powiedzieli że będziesz mógł się u nich uczyć. -Tato czy zobaczymy się jeszcze?? – Zapytał zmartwiony Mathe -Być może synu być może – Odpowiedział zamyślony Ryan
Mathe pożegnał się z rodzicami i odleciał razem z Jedi do akademi…
KONIEC
|